Gasipies Gasipies
482
BLOG

Generał Janicki - odwaga, czy dekapitacja?

Gasipies Gasipies Polityka Obserwuj notkę 2

Generałowi Janickiemu filmik poniższy dedykuję.

Ten awans to (ciekawe) za co?

Skoro Pan Generał szefem BOR-u jest, to chyba za odwagę i poświęcenie w obronie Głowy Państwa.

A nie za dekapitację*, przecież, chociaż nie wiem, toteż pytam.

Zapewne sam jeden stawał podobnie jak ten Izraelczyk dzielny za gromadkę całą, w obronie śp. Pana Prezydenta przed ewentualnymi dyfamacjami - zapewne i stąd ten awans? 

* Terminu DEKAPITACJAużył Pan Premier - Donald Tusk. Nie bardzo rozumiem, co Pan Premier, oby żył wiecznie i w pokoju, miał na myśli, stąd też moje zapytanie.

"Naprawdę instytucje okazały się względnie sprawne, mimo że ta katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity nie tylko politycznej, ale też tej funkcjonalnej, urzędniczej. "

83. posiedzenie Sejmu w dniu 19 stycznia 2011 r.
Informacja prezesa Rady Ministrów dotycząca działań rządu zmierzających do ustalenia 
przyczyn i okoliczności katastrofy samolotu TU-154M

Powtórzył to dziwaczne, jak mi się wydało słowo - pan Premier ze 2 (dwa) razy, albo więcej(?). A niestety nie ma tego powtórzenia się Pana Premierowego (zapewne przez nieuwagę lub przeoczenie stenotypisty/stenotypistki, co ,zrozumiałe, przy tak dużym tekście, poniekąd) w stenogramie, dostępnym na stronce sejmowej, ale jest za to na filmie - na stronie (SIC!!!) Platformy:

www.platforma.org/pl/multimedia/filmy/art240,donald-tusk-podczas-debaty-w-sejmie-polska-przetrzymala-dramat.html

www.platforma.org/pl/multimedia/filmy/art239,premier-donald-tusk-informacja-rzadu-ws-katastrofy-pod-smolenskiem.html

Filmiki można - jeszcze ściągnąć, polecam, bo jak ABWera przeczyta tę notkę, to może zniknąć.

A słowo mi się przypomniało przy lekturze notki, w której bloger

Jacek Derewienkonawiasem pisząc:

O Tusku, Reytanie, Stańczyku i Skardze

(co do „kwekolenia”, kompletnie nie znałem tego słowa do czasu użycia go przez znanego językoznawcę DT)

zasługi nasz ego Pana Premiera, jako językoznawcy wibitnego docenić raczył. Donald Tusk jest Wielki, jak Kazimierz Wielki, a nawet Większy, o czym też już tutaj pisałem i niewdzięczni cenzorzy, być może na złość Panu Premierowi notki moje z apologetyką Pana Premiera ukrywać raczą.

A gadają, że to matoł, ba - śpiewają nawet. Toteż przypomnę, bo spisałem, co Dorn mówił, żeby każdy mógł sobie porównać i sam własnorozumnie zdanie wyrobić, nie bazując na sympatiach politycznyc Administracji Salonu24, bo prawda obroni się sama.

 Wg Tadeusza Bilikiewicza:

Niedorozwój umysłowy stwierdza się u większości matołów.

Przypadki idiotyzmu są raczej rzadkie.

Najczęściej chodzi o głuptactwo lub ograniczenie umysłu.

Są przeważnie dobroduszni, ufni, bywają jednak wrażliwi,

a przy złym obchodzeniu się z nimi mogą stać się złośliwi i uparci.

Ich tępota idzie w parze z lenistwem.

 

[|* tu fragment nieczytelny - tu nie zrozumiałem być może ̴ Angażując się, do (?)]

pracy - nie okazują ochoty

 

vod.gazetapolska.pl/147-tusk-ma-tole

 Przy okazji, 100 (stu) lat Panu Premierowi życzę, a nawet więcej, w zdrowiu, szczęściu, pomyślności, jak sam powiedział. Jednocześnie apeluję i proszę o wyraźne śpiewanie i zaakcentowanie słów "sto lat",  np. na urodzinach śpiewanych. A to tak prewencyjnie, bo właśnie słyszałem * w telewizyji, ale nie napiszę na jakim progamie, bo zdejmną, albo co) zamiast tego "Tola, Tola niech żyje, żyje nam".  Jeszcze ktoś też tak usłyszy i się zdenerwuje, albo co.

Gasipies
O mnie Gasipies

&l

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka